Pierwsze trzy miesiące życia dziecka

Rozwój motoryczny dziecka od urodzenia do pierwszych kroków.

Dziecko, po urodzeniu ma przed sobą długą i ciężką drogę, która powinna zakończyć się prawidłową postawą, silnym i zdrowym kręgosłupem. Nie jest to łatwe, ponieważ to jak wygląda nasz kręgosłup, gdy się rodzimy dalekie jest od ideału i wiele się musi wydarzyć żeby służył nam przez długie lata bez bólu i szybkiego zużywania.

Jako dorośli wiemy, że powinniśmy ćwiczyć, siedzieć prosto, spacerować, wstawać w odpowiedni sposób. Gdy odczuwamy ból, motywuje on nas do zmian.

A czy noworodek wie jak i kiedy powinien zacząć się obracać czy to my, rodzice musimy mu to pokazać? Czy powinniśmy uczyć dziecko w jaki sposób siadać, na przykład obkładając je poduszkami?

Oczywiście nie ma takiej potrzeby. Natura wyposażyła dzieci we wrodzone programy motoryczne, które sterują ich rozwojem bez konieczności nauki poszczególnych ruchów.

Oznacza to tyle, że prawidłowo rozwijające się dziecko samo zacznie się obracać, siadać czy czworakować bez konieczności wcześniejszego pokazywania mu tych czynności przez rodzica czy rodzeństwo.

Czyli dopóki Twój maluch ma dostęp do tego programu, to poza kładzeniem go na brzuchu, nic specjalnego nie potrzeba robić.

Co ciekawe, wszystkie dzieci robią to w podobnym czasie. To potwierdza tezę, że wzorce te są uwarunkowane genetycznie.

Czasem jednak zdarza się, że dziecko nie ma pełnego dostępu do tego programu.

Objawia się to poprzez:

  • asymetrię
  • niemożność uniesienia głowy w
  • leżeniu na brzuchu
  • problemy z jedzeniem
  • wiotkość krtani
  • częste prężenie się i odginanie do tyłu
  • płacz i rozdrażnienie

Zawsze będę wdzięczna, że był taki człowiek jak prof. Vaclaw Vojta, który całe swoje serce i ogromnie wielki intelekt poświęcił na odnalezienie sposobu na odzyskanie dostępu do tych wzorców. Dzięki jego diagnostyce i jeśli to potrzebne wprowadzeniu ćwiczeń wspieramy rozwój dziecka!

Krok po kroku jesteśmy obecni przy tworzeniu się najważniejszego dla motoryki, postawy i sylwetki narządu – kręgosłupa. Mamy na to rok. Zbudujcie fundamenty, które podarujecie swoim dzieciom na naprawdę dobry początek.

Teraz trochę teorii. Jeśli coś będzie niezrozumiałe, zawsze możecie do mnie napisać albo to skonsultować ze swoim fizjoterapeutą.

Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że piszę o idealnej ontogenezie motorycznej. Idealne wzorce w rozwoju motorycznym prawie nie występują. Zdrowe dzieci mogą prezentować te wzorce w częściowo innej formie. To czy rozwój jest zaburzony, pomagają ocenić:

 

  • analiza kinezjologiczna
  • odruchy prymitywne
  • reakcje ułożeniowe

Jest to bardzo trudne do jednoznacznej oceny i należy to zostawić specjalistom takim jak neurolog dziecięcy po kursie diagnostyki neurorozwojowej wg Vojty lub fizjoterapeuta metody Vojty aktywnie uczestniczący w spotkaniach Towarzystwa Vojty.

Natomiast celem tego artykułu jest udostępnienie rodzicom najważniejszych informacji na temat rozwoju dziecka i szerzenie wiedzy na temat możliwości jego wspierania.

Pierwszy miesiąc życia dziecka

Jak wygląda noworodek? Taka czerwona, mała kulka. Ponoć każdy jest najpiękniejszy na świecie 😉

A jak to wygląda od strony motoryki?

Po pierwsze każdy noworodek jest asymetryczny i nie jest w tym nic złego.

Gdy noworodek leży na plecach, patrzy się w lewo lub w prawo to w tę też stronę wypukły jest jego tułów. To wszystko sprawia, że dziecko leci swoim ciężarem tam, w którą stronę obrócona jest głowa.

A sama głowa znajduje się w reklinacji i pochyleniu bocznym. To nadal jest OK.

video

W reklinacji? A co to znaczy?

Reklinacja to w prostym tłumaczeniu odgięcie głowy do tyłu. Takie ustawienie pomaga w przejściu przez kanał rodny w trakcie porodu. Reklinacja z każdym dniem powinna się zmniejszać, a w wieku 3 miesięcy nie powinna już występować w ogóle.

Pochylenie boczne – czyli prawe ucho jest bliżej prawego barku niż lewe lewego lub odwrotnie.

Do 6 tygodnia dziecko ma prawo predysponować jedną ze stron, ale po tym czasie NIE. Jeśli po 6 tygodniu nadal widzisz, że twoje dziecko głównie patrzy w jedną stronę lub jedno jedno ucho jest bardzo blisko barku, gdy drugie nie – niezwłocznie powinnaś udać się do specjalisty.

Noworodek nie ma jeszcze żadnej stabilizacji, a to dopiero początek wędrówki. W pierwszych 4-6 tygodniach dominują odruchy prymitywne, każdy gwałtowny ruch, dźwięk lub silne światło będzie powodować ruchy holokinetyczne i odruch moro.

Odruch moro to odruch obronny, który jest po to żeby w razie zagrożenia chwycić się szybko mamy. I tak to wygląda do 6 tygodnia życia. Najpierw rączki są jakby wyrzucane w powietrze, po czym szybko następuje ruch obejmowania. Tak robią młode naczelne.

Po 6 tygodniu, gdy ruch moro powoli zaczyna wygasać nie mamy już ruchu obejmowania. Po 3 miesiącu ruch moro nie powinien już występować, a po 6 miesiącu NIE MOŻE.

Wspomniałam również o ruchach holokinetycznych. Faza ta widoczna głównie, gdy bobas leży na plecach i występuje szczególnie w pierwszych tygodniach życia. Jest to ruch całego ciała i charakteryzujący się dużym zgięciem lub wyprostem stawów. Tzw. wszystko albo nic. Noworodek porusza się całym ciałem a za ruchem głowy podążają kończyny. To jest w porządku.

Ale co jest ważne dla nas – rodziców, opiekunów? Na co musimy zwrócić uwagę w tym okresie?

Najpierw wyobraźmy sobie jak ciężko takiemu maluchowi leżeć na brzuchu. Środek ciężkości znajduje się w okolicy mostka, pupa często bywa wyżej niż głowa. Niełatwo się oddycha w takim ułożeniu.

noworodek lezacy na brzuchu

Ale już w tej pozycji nowo narodzone dziecko powinno umieć przełożyć głowę na drugą stronę. Powinno też umieć włożyć rączkę do buzi, odpowiednio, w którą stronę jest skręcona głowa. Przykładowo jeśli tylko prawą rączkę wkłada do buzi podczas leżenia na brzuchu, może to oznaczać asymetrię w odcinku szyjnym – warto to skonsultować.

I to tutaj, tak, tak wcześnie, zaczyna się budować pierwsza krzywizna kręgosłupa – odcinek szyjny a dokładniej ustawienie czaszki na pierwszym kręgu szyjnym a następnie kolejne stawy kręgosłupa.

Ważne jest, aby od urodzenia (może trzeciego dnia kiedy wracacie do domu) kłaść dziecko na brzuch. Nie każmy bobasowi leżeć na brzuchu aż się wypłacze, ale pozwólmy mu przyjmować tę pozycję kilka razy dziennie po kilka minut.

Wsłuchajmy się w jego głos, gdy leży na brzuchu. Połóżmy się obok, dajmy wsparcie w tej trudnej pracy. Jeśli pojękuje – pochwalmy jak trener na siłowni. Może odrobinę ciszej. 😉 A jeśli od razu reaguje płaczem pogłaszczmy, powiedzmy coś do uszka, a jak nie przechodzi, to połóżmy na plecach i jeszcze raz spróbujmy po chwili.

Dajmy sobie czas i bądźmy cierpliwi.

Płacz to komunikacja, nie zawsze musi oznaczać coś złego, może po prostu mnie coś swędzi mamo albo zapomniałem, że jesteś obok.

Aleksandra Cieślak

Pozycja pronacyjna (leżenie na brzuchu) jest niezmiernie ważna dla rozwoju nie tylko motorycznego.

W trakcie takiego ułożenia zbliżają się do siebie ściany brzucha, przez co podczas oddychania dochodzi do automasażu narządów wewnętrznych. Pomaga to w trawieniu, a odpowiednie trawienie to dobry humor maluszka i plus dla odporności.

Najważniejsza informacja: rozpocznijmy leżenie na brzuchu już w pierwszych dniach po urodzeniu kilka razy dziennie po kilka minut.

Sygnały ostrzegawcze

1. Dziecko patrzy głównie w jedną stronę, trudność obrotu głowy w drugą stronę (na zdjęciu kręcz szyi).
niemowle wykazujące kręcz szyi
2. Asymetria czaszki, czyli spłaszczenie jej po jednej ze stron – nie czekamy, od razu trzeba zgłosić się do fizjoterapeuty! 

dziecko z asymetria czaszki

3. Silne prążenie się, odginanie do tyłu.

dziecko silnie prężące się do tyłu

4. Stale zaciśnięte dłonie.

5. Problemy z wypróżnianiem się.

6. Problemy z jedzeniem.

7. W leżeniu na brzuchu często uniesione nad podłogę nóżki.

dziecko z uniesionymi nogami

8. Każde zniekształcenie stóp – powinno być sprawdzone również przez fizjoterapeutę.

Jeśli występują te objawy należy od razu skonsultować to z fizjoterapeutą lub neurologiem dziecięcym. Nie czekamy aż dziecko z tego „wyrośnie”.

MITY na temat pierwszego miesiąca życia dziecka

Uwielbiam dzieci ale również ich rodziców. To jak się troszczą o nie i chcą dla nich jak najlepiej. Wiem, że rodzic zrobi wszystko żeby pomóc swojemu maluchowi. To niestety przyciąga wielu ludzi, którzy głoszą absurdalne teorie na temat rozwoju dziecka, ponieważ taki rodzic wysłucha wszystkiego, żeby tylko zaopiekować się swoim dzieckiem.

Często słyszę od rodziców, że obawiają się, że coś przegapią.

Vojta mówił, że w swojej karierze nigdy nie spotkał rodziców, którzy by źle pielęgnowali swoje nowo narodzone dzieci.

Poniżej kilka mitów dotyczących pierwszych miesięcy życia dziecka.

Mit 1 – Należy kłaść dziecko z nóżkami na żabkę oraz szeroko pieluchować.

To ma ponoć pomóc w rozwoju bioder i w leżeniu na brzuchu.

Ale to nie prawda.

Dziecko położone na brzuchu powinno mieć swobodę ruchu. Tak jak pisałam wcześniej, jest to bardzo trudna pozycja, ale szerokie ustawanie bioder może przynieść więcej krzywdy niż pomocy.

Nieprawdą jest, że zapobiega to rozwojowi dysplazji stawu biodrowego. Staw biodrowy tworzy się za pomocą ruchu a nie biernego ustawiania nogi dziecka.

Więc co możemy zrobić?

Ubrać swoje dziecko w pieluchę i założyć swobodne body, nieuciskające, nieopięte, takie, które da swobodę i możliwości ruchowe.

Tak ubranego bobo kładziemy na brzuchu, nóżki swobodnie, można je lekko wyprostować, żeby nie miał ich pod brzuchem i TYLE. Teraz tylko wspieramy, rozmawiamy i przyglądamy się. Nie dociskamy pupy, nie ustawiamy szeroko nóg.

To jest trudna praca, którą dziecko musi przejść sam, my możemy jedynie go wspierać i dopingować. Im szybciej mu się to uda zrobić samemu tym lepiej dla niego. A przecież chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej.

Mit 2 – Dobrze jest podkładać zwiniętey ręcznik pod barki dziecka.

Nieprawda.

To jest kolejny sposób na „zaprzyjaźnianie” się z pozycją leżenia na brzuchu. Jeśli dziecko jest zdrowe nie powinno mieć problemów z leżeniem na brzuchu.

Jeśli jest to bardzo problematyczne, dzidzia wciąż płacze, od razu protestuje, należy skonsultować to ze specjalistą. Nie czekać. To może być pierwszy symptom poważnej choroby. Najczęściej okazuje się, że dziecko jest zdrowe, ale zawsze należy to sprawdzić.

Prawie wszyscy wiedzą, że chodziki są złe (o tym w dalszej części), mają negatywny wpływ na biodra i kręgosłup dziecka. Podobnie jest w tym przypadku. Zdrowe dziecko nie potrzebuje żadnych wspomagaczy ułatwiających leżenie na brzuchu.

Oczywiście możecie wziąć dzieciaczka na swoją klatkę piersiową, z pewnością to łatwiejsza pozycja dla niego, czy położyć go na chwilę na swoje nogi tak, że głowę ma wyżej niż pupę, ale to nie zwalnia go z leżenia na brzuchu na płaskiej, dość twardej powierzchni (nie na miękkim łóżku).

video

Początki nie są łatwe, na filmie wcześniak.

Mit 3 – Zmienianie pieluszki może spowodować dysplazję biodra.

To też nieprawda.

Budowa stawu biodrowego, jego mechanizm, działające mięśnie, powięzi, więzadła to złożony system, którego nie da się przerwać czy zaburzyć poprzez pieluchowanie.

Zakładając, że tak jak każdy rodzic robisz to delikatnie, nie szarpiesz za nogę dziecka, uważam, że nie ma takiej możliwożci, żeby przy zmienianiu pieluchy doszło do pogłębienia dysplazji stawu biodrowego czy jego zwichnięcia.

Jeśli dysplazja występuje trzeba dobrać odpowiednie ćwiczenia i w tym przypadku pieluchowanie nie jest w stanie pogorszyć stanu bioder.

Mit 4 – Należy nosić dziecko w pozycji pionowej z szeroko ustawionymi nogami.

Nieprawda.

Kolejny sposób, który rzekomo ma pomóc w tworzeniu się panewki stawu biodrowego.

Noszenie tak małego dziecka w pozycji pionowej w celu leczenia bioder nie ma najmniejszego sensu. Nie dość, że nie poprawi bioder to jeszcze zaszkodzi kręgosłupowi, zbyt wcześnie pionizowanego dziecka.

Wyżej wymienione hipotezy oparte są na moim doświadczeniu. Nie ma żadnych badań naukowych, które w 100% przemawiałyby za którąś ze stron, ale chciałam podzielić się moją opinią, gdyż zbyt wielu rodziców jest teraz przestraszonych, że robią dziecku krzywdę każdą zwykłą czynnością. Zabiera to radość rodzicielstwa i kumuluje stały lęk.

Mam jedną radę dla wszystkich rodziców:

Jeśli coś niepokoi Cię w rozwoju Twojego dziecka, nie musisz czekać na diagnozę neurologa, możesz wcześniej udać się do fizjoterapeuty.

Kluczem do sukcesu jest wcześnie rozpoczęta rehabilitacja. Wcześnie oznacza przed 3 miesiącem życia.

Drugi miesiąc życia dziecka

Pierwsze cztery tygodnie za nami! Zleciało szybko czy raczej czas ten był ciężki i macie wrażenie, że trwał w nieskończoność?

Odpowiedź zależy od wielu czynników.

Od tego czy Wasz bobas głównie spał i jadł, a może krzyczał za każdym razem, gdy oddalaliście się na więcej niż pół metra. Być może przeszkadzał mu brudny pampers, a może było mu to obojętne. Może miewał kolki albo problemy z jedzeniem, a może wszystko przebiegało w jak najlepszym porządku.

Mam nadzieję, że rodzicielstwo nie dało Wam już w kość. 🙂

Okres od 6 tygodnia daje nam coś bardzo fajnego. Twoje ukochane dziecko zaczyna na Ciebie patrzeć! Może nawet niedługo świadomie się uśmiechnie. 🙂

Teraz opiszę jak powinien wyglądać bobo w przedziale 6-8 tygodnia życia – to bardzo ważny czas. Często asymetrie, dotąd nie zdiagnozowane zaczynają ukazywać się nam wyraźniej.

Leżąc na brzuchu młody człowiek wysuwa ręce w kierunku głowy i zaczyna symetrycznie obciążać przedramiona – ten rozwój obręczy barkowej możliwy jest dzięki zwiększającemu się wyprostowi odcinka szyjnego kręgosłupa – a to dzieje się, gdy kładziecie swoje nowonarodzone maleństwo na brzuchu.

Zgięcia boczne tułowia widoczne wcześniej dość często nie są już tak wyraźne. Powolutku, „małymi kroczkami” dążymy w kierunku symetrii. 🙂

noworodek leżący na brzuchu
Na zdjęciu dwójka różnych dzieci. Bobas ze zdjęcia po lewej lepiej sobie radzi, ręce wysunięte dalej do przodu. Bobas po prawej musi się jeszcze namęczyć żeby unieść głowę. Ale to nie zmienia faktu, że oboje muszą jak najcześciej leżeć na brzuchu.

Leżąc na plecach maluch upatrzy sobie ciekawy przedmiot, odwraca, więc głowę w jego kierunku, fiksuje wzrok i wywołuje pozycję szermierza.

To ułożenie ciała nie bez powodu tak się nazywa. Twoje dziecko wygląda jak mały szermierz – to takie urocze!

Rączka po stronie twarzy znajduje się w wyproście i rotacji zewnętrznej z luźno zamkniętą dłonią, noga również jest wyprostowana.

Drugi bok przeciwnie, przedstawia zgięcie zarówno kończyny górnej jak i dolnej.
Jest to bardzo ważny punkt w rozwoju malucha, ponieważ po raz pierwszy pojawia się wspomniana już kilka razy rotacja zewnętrzna kluczowych stawów.

Co możecie zrobić jako rodzice?

Pokaż zabawkę po prawej lub lewej stronie jego ciała. Gdy maluch zatrzyma wzrok, powoli przesuwaj ją nad jego twarzą w drugą stronę. Jeśli używasz innej zabawki nie musisz nią potrząsać ani robić dużego hałasu, wystarczy żeby znalazła się w zasięgu pola widzenia Twojego dziecka. Pozwól mu zatrzymać na niej wzrok.

W 8 tygodniu życia dzięki dalszemu rozwojowi dziecko zdobywa kolejny wzorzec motoryczny. Mianowicie odkrywa swoje dłonie (wzorzec palce-palce).

Dzięki wyprostowi odcinka szyjnego kręgosłupa i górnej części tułowia bobas czuje się stabilniej i potrafi na chwilę utrzymać głowę w osi ciała (pierwsza koordynacja półkul).

To sprawia, że obręcz barkowa się obniża, a rączki dostają więcej swobody.

W tym czasie również, gdy opuszki palców spotykają się nad klatką piersiową dochodzi do lekkiego uniesienia nóg – mówi to nam, że całe ciało zaangażowane jest w ruch.

W tym wzorcu, w którym jak Vojta mawiał dochodzi do pierwszego spotkania razem półkul, zauważa on również początek rozwoju schematu ciała.

Następnie, zaraz po spotkaniu się dłoni może się zdarzyć, że wędrują one do ust.

Wszystkie te doznania wzrokowe, czuciowe i smakowe są bardzo istotne, ponieważ późniejsze celowe sięganie po przedmiot wspomagane jest przez wzrok.

Wniosek: pozwalaj dziecku wkładać sobie palce do buzi.

Trzeci miesiąc życia dziecka

W przedziale 8 – 12 tygodni warto wspomnieć o występującej fazie dystonicznej, tzw. fizjologiczna dystonia.

Najprościej mówiąc wygląda to tak, że niemowlę całym ciałem wyraża jak bardzo chce coś osiągnąć.

Jest to reakcja radości, odpowiedź na kontakt z rodzicem.

Motywacja jest 4 razy większa niż możliwości motoryczne. Wygląda to rozkosznie, dopóki maluch nie zaczyna się irytować. Wzorzec ten zakończy się z momentem pojawienia się funkcji chwytnej około 4 miesiąca. I znowu ta motywacja.

Pamiętaj, że jeśli dziecko nie potrafi jeszcze osiągnąć zamierzonego celu, nie wyręczaj go w całości, pomóż mu, mów do niego spokojnie, pokaż, że jesteś dla niego wsparciem, połóż się obok, daj łatwiejszą do złapania zabawkę.

Jeśli teraz pokażesz mu, że nie warto się wysilać, to obniżysz jego motywację do dalszego rozwoju. Z drugiej strony zwróć uwagę na jego możliwości, dawaj zabawki przeznaczone dla dzieci w jego wieku.

Sygnały ostrzegawcze

1. Preferowanie patrzenia w jedną stronę.

2. Jeden z barków blisko ucha.

3. Niemożność leżenia na brzuchu nawet na kilka minut.

4. Podczas leżenia na brzuchu widoczne zmarszczki wciąż po jednej stronie tułowia.

noworodek leżący na brzuchu
5. Niemożność uniesienia głowy leżąc na brzuchu.
noworodek leżący na brzuchu
Dziecko ze zdjęcia przyjmuje tylko taką pozycję w leżeniu na brzuchu. Konieczna jest natychmiastowa konsultacja ze specjalistą.

6. Na brzuchu noworodek ciągle trzyma głowę wysoko w górze, mimo zdenerwowania i zmęczenia nie odkłada jej na policzek żeby odpocząć.

7. Zaburzenia ssania.

8. Ciągłe ulewanie.

9. Silne, niezmniejszające się odginanie w kształcie litery C.

10. Dzieci nieustannie płaczące.

11. Dzieci po 8 tygodniu, które nawet na chwilę nie potrafią zatrzymać na was wzroku.

12. Każda asymetria czaszki (płaska potylica lub czoło po jednej stronie, jedno oko wyżej).

13. Charczenie podczas oddychania.

Jeśli występuje choć jeden z tych objawów, koniecznie należy to skonsultować ze specjalistą.