Diagnostyka

Kiedy najlepiej udać się do specjalisty?

Wielu rodziców zastanawia się jak wcześnie udać się do fizjoterapeuty ze swoją pociechą. Moja odpowiedź, najlepiej już po 6-8 tygodniach od narodzin dziecka.

Dlaczego tak szybko?

W wieku 6-8 tygodni pojawiają się pierwsze wyraźne oznaki symetrii i w związku z tym asymetrii jeśli taka występuje. To jest bardzo dobry czas na rozpoczęcie ewentualnej terapii, z mojego doświadczenia wynika, że jeśli rozpocznie się terapię w tym wieku a asymetria należy do najlżejszej grupy, intensywne ćwiczenia kończymy około 6-7 miesiąca życia dziecka. Każdy miesiąc później wydłuża czas leczenia i sprawia, że niektórych funkcji nie jesteśmy w stanie poprawić na stałe.

Osobiście uważam, że powinno się wprowadzić screening noworodków u specjalistów rehabilitacji pediatrycznej najpóźniej w wieku 8 tygodni.

Dzięki profesorowi Vojcie, który opracował szczegółowy system diagnostyczny, jestem w stanie określić dokładnie na jakim poziomie rozwoju motorycznego jest mały pacjent. Jeśli zachodzi taka potrzeba to wprowadzam nieinwazyjną terapię.

Im wcześniej zaczniemy trening ośrodkowego układu nerwowego tym szybciej osiągniemy rezultaty i tym trwalsze one będą.

Gdzie zaczyna się diagnostyka małego dziecka?

Już w szpitalu tuż po urodzeniu krew dziecka badana jest w kierunku poważnych chorób, których wykrycie w okresie niemowlęcym jest kluczowe do wprowadzenia odpowiedniego leczenia.

Program badań przesiewowych noworodków w Polsce jest bardzo dobrze rozbudowany i należy podkreślić, że Polska plasuje w Europie jako jeden z krajów z największą liczbą badań przesiewowych. Obejmują one 30 badań (m.in. mukowiscydozę, wrodzona niedoczynność tarczycy, fenyloketonuria, SMA).

Korzyści badań są niekwestionowane. Odpowiednio wcześnie wprowadzone leczenie zapobiega rozwojowi choroby lub znacznie zwiększa jakość życia dziecka.

Badania te są wykonywane u każdego nowonarodzonego dziecka w ramach funduszu Ministerstwa Zdrowia, tak więc rodzice nie muszą ponosić dodatkowych kosztów.

Badania przesiewowe realizowane w ramach funduszu Ministerstwa Zdrowia dotyczą szeregu poważnych chorób prowadzących do śmierci lub ciężkiej niepełnosprawności i ich niezbędność jest niewątpliwie ważna.

Co jednak z dziećmi zdrowymi, które wykazują cechy, które mogą prowadzić do rozwoju wady postawy, skoliozy lub mózgowego porażenia dziecięcego? Są to wady, których nie da się zdiagnozować przez badanie krwi.

Jak wygląda diagnostyka w moim gabinecie?

Zanim opiszę jak wygląda badanie krok po kroku, chciałam zaznaczyć, że diagnostyka dziecka odbywać się powinna w różnych przedziałach wiekowych. Jeśli Twoje dziecko zostało przebadane jako 3 miesięczny niemowlak i nie miało wskazań do terapii, nie oznacza to, że po drodze nie może wystąpić jakiś faktor, który negatywnie wpłynie na jego rozwój.

Po pierwszej wizycie powinieneś dostać wytyczne kiedy pojawić się następnym razem. Czasem dostaniesz odpowiedź : proszę wrócić jak dziecko zacznie siadać/ chodzić. Czasem: jak urośnie 3 centymetry.

Dzieci kilkuletnie również powinny odbywać wizyty kontrolne u fizjoterapeutów. Bilans nie zawsze jest wystarczający. Niestety pacjenci ze skoliozą często trafiają do mnie za późno z już występującym dużym skrzywieniem ze względu na trudną ocenę czy asymetria występuje.

Tylko odpowiednio wczesna diagnostyka jest w stanie zatrzymać postęp skoliozy.

Wracając do oceny najmłodszych pacjentów aktualne możliwości badania obejmują:

  • Ocenę spontanicznej motoryki w rozumieniu Vaclawa Vojty
  • 7 reakcji posturalnych
  • Badanie odruchów

Wszystkie te badania wykonuje wyspecjalizowany personel medyczny, najczęściej neurolog dziecięcy, coraz częściej pediatra oraz fizjoterapeuta.

Fizjoterapeuta stosuje te badanie w celu wykrycia zagrożeń rozwoju motorycznego dziecka, w razie niepokojących sygnałów bądź wątpliwości ma obowiązek wysłać pacjenta na kontrolę neurologiczną.

Fizjoterapeuta nie stawia diagnoz. Z tych badań, ani z żadnych innych, nie da się ocenić wzmożonego lub obniżonego napięcia mięśniowego, nie ma takiej jednostki chorobowej i w mojej ocenie jest zbyt niedokładna co prowadzi później do nieprecyzyjnej terapii.

A zatem co mogą nam pokazać takie badania profilaktyczne?

Ocena spontanicznej motoryki

W ocenie spontanicznej motoryki oceniamy biomechanikę rozwoju motorycznego dziecka, znajdujemy stałe elementy powodujące nieprawidłowość lub opóźnienie rozwoju. Oceniamy pozycję na brzuchu, na plecach oraz lokomocję w odniesieniu do idealnej ontogenezy motorycznej opisanej przez neurologa prof. Vaclawa Vojtę.

Reakcje posturalne

Reakcje posturalne to wynik ustawienia ciała w odpowiedzi na nagłą zmianę jego położenia.

Można sobie to wyobrazić w ten sposób: nagle popycham osobę dorosłą, jeśli ta osoba jest zdrowa to spróbuje podeprzeć się nogą lub rozłoży szeroko ręce żeby nie upaść. Osoba po udarze może tak szybko nie zareagować.

Tak samo jest z noworodkami. W pierwszych tygodniach a nawet miesiącach życia można nie zauważyć utajonej wady, która nieleczona może zakończyć się wadą postawy, skoliozą, silną koślawością stóp lub w najgorszym przypadku mózgowym porażeniem dziecięcym.

Jeśli w 4 z 7 reakcji odruchowych notujemy nieprawidłową odpowiedź, to dziecko powinno zostać objęte szerszą diagnostyką i terapią.

Badanie odruchów

Te badania są proste w przeprowadzeniu i ocenie. Szybko dają odpowiedź w jakim stanie jest układ nerwowy dziecka.

Częste dysfunkcje spotykane u noworodków

W moim gabinecie najczęściej niezdiagnozowane wcześniej dysfunkcje, z którymi zgłaszają się już sami rodzice, to wady stóp. Warto mieć świadomość, że jest to dużym uproszczeniem, gdyż zazwyczaj nie jest to problem lokalny, ale związany z nieprawidłowym wyprostem kręgosłupa. Równie często spotykamy „garbienie się” dziecka w trakcie siadu.

Należy pamiętać, że leczenie i rehabilitacja dzieci w wieku od 10-12 miesiąca życia jest trudna ze względu na utrwalone zmiany oraz większą świadomość i asertywność dziecka.

Jeśli wada jest duża, niestety nie można zwlekać i należy wprowadzić terapię, która przyniesie rezultaty tylko dzięki współpracy rodzic-dziecko-terapeuta. Bez wątpienia jednak wprowadzenie odpowiedniej i optymalnej terapii w pierwszych tygodniach życia daje możliwość zakończenia jej przed pierwszym rokiem życia.

Co jest zatem najtrudniejsze?

Najtrudniejsza jest chyba uświadomienie rodzica, że specjalista jest w stanie zaobserwować rozwój wady zanim będzie ona widoczna „gołym okiem”.

Utrudnieniem jest również niedokładna diagnostyka niektórych medyków, tutaj niestety mogę tylko powiedzieć, że jako rodzice macie prawo prosić o poinformowanie was o ukończonych studiach, kursach i sugerować się nie tylko opinią koleżanki, ponieważ jej dziecko mogło nie potrzebować takiego wspomagania jak Wasze.

W razie wątpliwości radzę skorzystać z opinii dwóch niezależnych specjalistów.